Joachim Brudziński stwierdził, że premier wykorzystuje tragedię do celów politycznych:
Premier nie waha się używać tej tragedii, jest mi niezmiernie przykro. Czas najwyższy, abyśmy potrafili spierać się, ale nie tak ostro. Bardzo dużym nadużyciem jest zestawienie wczorajszych wydarzeń i walki z kibicami. Wczoraj doszło do nieszczęśliwego wypadku i doszło do niepotrzebnej eskalacji.
Andrzej Halicki odpowiedział:
Przede wszystkim podkreślam, że był to wypadek, na tym zdarzeniu nie można uprawiać polityki. Interwencja polityków pozwalała prowadzić grę, aby ludzie omijali prawo. Istotą jest, aby nie eskalować napięcia. Jeśli pani poseł Kempa ze sportem nie ma nic wspólnego, wtrąca się w obronę „Starucha”, podpierając się tym pseudo-uzasadnieniem, robi ludziom wodę z mózgu.
Poseł Halicki odniósł się do wyborców: