Minister tłumaczy:
Popełniliśmy jako nowy rząd parę błędów już na samym początku i to sprawiło, że media są wyczulone na kolejne potknięcia. Nawet, jeżeli są drobne, albo nawet wątpliwe. Bo ja np. uważam, że ten zarzut, że pani Mucha zatrudniła fryzjera, to jest przejaw braku szacunku dla polskich przedsiębiorców. To jest po prostu dynamiczny młody przedsiębiorca.
I dodaje:
Minister Mucha jest politykiem bardzo zdolnym, szybko się uczącym, ale ma bardzo pod górkę, a wiatr i to lodowaty, wieje jej w oczy. Po prostu odziedziczyła pewne rzeczy po swoich poprzednikach. Ale da radę.
Co minister mówi o planach własnego resortu?