Na stronie dziennik.pl czytamy:

Co by pan poradził młodym ludziom, którzy wiedzą, że będą pracować siedem lat dłużej? - zapytała Pawlaka dziennikarka TVN CNBC na sejmowym korytarzu, odnosząc się do forsowanego przez rząd projektu zwiększenia wieku emerytalnego.

Szef ludowców odparł z rozbrajającą szczerością:

Muszę panią zmartwić, bo ja nie za bardzo wierzę w państwowe emerytury. Staram się zabezpieczyć sobie przyszłość przez oszczędności i dobre relacje z dziećmi, bo wydaje mi się, ze to będzie pewniejsze niż te różne państwowe chimeryczne rozwiązania.

To już kolejny oficer z mostka rządowego statku, który mówi: Polaku, licz na siebie. Niedawno Rostowski opowiadał, że dzieciom załatwia pracę w USA. Czy po rządach PO-PSL pozostaje nam tylko emigracja?