Reklama
Rozwiń
Reklama

Bronisław Wildstein: Jak daleko może posunąć się polityczna bezczelność

Pisarz i publicysta „Uważam Rze” uważa, rządy PO pokazują iż w III RP bezczelność nie ma granic

Publikacja: 08.09.2012 13:34

Bronisław Wildstein: Jak daleko może posunąć się polityczna bezczelność

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Bronisław Wildstein w komentarzu dla portalu wpolityce.pl wysnuwa analogie:

„Jak długo jeszcze będziesz Katylino nadużywał cierpliwości naszej” – grzmiał w senacie rzymskim Cyceron pytając jak daleko może posunąć się polityczna bezczelność. Mam wrażenie, że rządy PO pokazują, że, w każdym razie w III RP, nie ma ona granic.

Jeszcze przy aferze hazardowej czy bezpośrednio po katastrofie smoleńskiej można było sądzić, że premier i jego otoczenie dziwią się, że tak wiele uchodzi im na sucho. Potem przyzwyczaili się.

Głebokie przyczyny dla których spotyka się to z taką akceptacją w najbliższym „Uważam Rze” analizuje Rafał Ziemkiewicz. Wildstein tymczasem, by nie być gołosłownym,  przywołuje przykłady:

Czytam rewelacje Piotra Zaremby o tym, że Tusk skarżył się niemieckiej kanclerz na działania „Dziennika”, który był własnością Springera. Abstrahując od efektów tych żalów (a obserwując zmianę linii gazety można domniemywać, że były one wymierne) nawet przy elementarnych standardach taka informacja musiałaby wstrząsnąć światem mediów, których zadaniem winno być wyświetlenie czy rzeczywiście wydarzenie takie miało miejsce.
U nas jedyną reakcją są groźby wobec Zaremby ze strony wyrobnika „GW”.

Reklama
Reklama

Pisarz pointuje najwyraźniej retorycznie powtarzając pytanie uosobienia racjonanej potęgi rzymskiej myśli. Tymczasem kres jest zupełnie namacalny – wystarczy by Polacy niczym cezarowie w sondażach, a następnie w wyborach, odwrócili kciuk swój. Wszak to Rzeczpospolita jeszcze nie zaś dyrektoriat.

A „i nie pozostawiają po sobie nic: kiedy je ściąć, ukazuje się tylko osypująca, wyschła na pył ziemia, na której leżą zetlałe skorupy ślimaków.”

Publicystyka
Jerzy Surdykowski: Oczy Dzieciątka i sedno naszej wiary
Publicystyka
Ambasador Norwegii: Niezawodni partnerzy w niepewnych czasach
Publicystyka
Rzecznik Muzeum Historii Polski o okrągłym stole: To dobra decyzja ponad podziałami
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czas Kissingerów i Brzezińskich dobiegł końca
Publicystyka
Kazimierz M. Ujazdowski: Suwerenny Trybunał Konstytucyjny bez pomocy TSUE
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama