Posiedzenie KC Platformy Obywatelskiej zakończyło się bez niespodzianek. Donald Tusk ogłosił, że nie zrezygnuje ze stanowiska szefa partii, a co do Jarosława Gowina... no cóż, ten musi poczekać do poniedziałku, aż wódz sam zdecyduje (po co mu zarząd?), czy minister powinien zostać. Czyli zabawa trwa, choć nie wszyscy się dobrze bawią. My chcielibyśmy jednak życzliwie przypomnieć, co o swoich partyjnych planach mówił Donald Tusk niecałe trzy lata temu...
W styczniu przyszłego roku minie 10 lat gdy Platforma powstała. Z tego przygniatającą większość czasu byłem jej szefem. Wybrano mnie kilka tygodni temu na szefa Platformy na kolejne 4 lata. Zakładam, że maksymalnie ten czas wykorzystam.(...) Wyjdzie z tego, że 12 lat będę szefem Platformy. To już jest ten moment, kiedy naprawdę powinno dać się szansę następcom. Zakładam, że rzeczywiście to jest moja ostatnia kadencja.
- powiedział premier we wrześniu 2010 roku. Po czym dodał żartobliwie, w swoim stylu.
Ile można takiego typa jak ja znosić?
No właśnie. Ile?