Reklama
Rozwiń

Nowa ekspertyza – dlaczego dopiero teraz

Wyciek nowych stenogramów w środku kampanii wyborczej rzuca cień na całe śledztwo smoleńskie i każe znów postawić pytanie o apolityczność prokuratury.

Aktualizacja: 07.04.2015 22:09 Publikacja: 07.04.2015 21:46

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Dobra strona pojawienia się nowych dowodów w śledztwie smoleńskim, jak zresztą każdym innym, jest taka, że być może przybliżają do prawdy. Złą stronę wyraża pytanie: dlaczego pojawiają się dopiero teraz?

Co więcej, jeśli przeciek pojawia na miesiąc przed wyborami prezydenckimi, to rodzi obawy, że to najważniejsze śledztwo w Polsce ostatnich lat staje się elementem politycznych, wręcz wyborczych, rozgrywek.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?