Marek Kutarba: Jak Polska chce patrolować Bałtyk bez patrolowców?

Po propozycji premiera Donalda Tuska, mówiącego o wspólnym, z krajami nordyckimi i bałtyckimi, patrolowaniu Morza Bałtyckiego, pojawia się uzasadnione pytanie o to, czy polska Marynarka Wojenna jest dziś w ogóle zdolna do zapobiegania przypadkom chińskiego „piractwa” morskiego oraz zagrożeniom ze strony Rosji. Innymi słowy, czy Polska może cokolwiek do takiego programu wnieść.

Publikacja: 02.12.2024 11:14

ORP "Kaszub"

ORP "Kaszub"

Foto: Marcin Gadomski, PAP

Premier Donald Tusk w ubiegłym tygodniu wziął udział, jako gość specjalny, w szczycie państw nordyckich i bałtyckich (format NB8) w szwedzkiej rezydencji Harpsund. Format NB8 skupia państwa nordyckie (Szwecję, Norwegię, Danię, Finlandię i Islandię) oraz bałtyckie (Litwę, Łotwę i Estonię). Podczas spotkania polski premier przedstawił propozycję utworzenia wspólnej misji patrolowania Morza Bałtyckiego, określanej jako „navy policing”. W trakcie konferencji prasowej szef polskiego rządu podkreślił wspólnotę interesów krajów regionu. - Razem z krajami nordyckimi i bałtyckimi mierzymy się z tym samym zagrożeniem i oferujemy takie same rozwiązanie - mówił.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?