Aktualizacja: 14.05.2016 22:02 Publikacja: 14.05.2016 22:02
Rafał Tomański
Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski
Dziś trudno sobie to wyobrazić. Morze Południowochińskie roi się od okrętów wojennych obu armii, których dowódcy grają sobie wzajemnie na nosie. A to Chińczycy przeprowadzą nowe manewry z wykorzystaniem najnowszych rakiet balistycznych, a to Amerykanie po raz kolejny odważą się na manewr zgodny z regułą swobody przepływu, by udowodnić brak chińskiej wyłączności wokół archipelagów Spratly i Paraceli. Karuzela pełna żołnierzy, marynarzy i pilotów kręci się jak na razie w najlepsze i nic nie zapowiada, że któryś z jej opiekunów powie pas. Jednak przed 84 laty pewien amerykański pilot niespodziewanie stał się bohaterem Państwa Środka.
Spotkania lidera Konfederacji z kandydatami na prezydenta mają wzmocnić tylko jedną osobę – Sławomira Mentzena....
Jeśli w najbliższą niedzielę obie demonstracje będą miały pokojowy przebieg, Rafał Trzaskowski straci szansę na...
Lewica musi być bowiem zarówno rozważna, jak i romantyczna – inaczej nie da się namówić ludzi, by myśleli o inny...
Najbliższą debatę telewizyjną, a być może całe wybory, wygra kandydat, który zaproponuje nową świeżość, nowe otw...
Wybory prezydenckie zamykają maraton wyborczy, który miał prawo zmęczyć Polaków. Najbliższe wybory ogólnokrajowe...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas