Szułdrzyński: Brytyjczycy nie mogą być jedynym naszym sojusznikiem

PiS wybrał Londyn na głównego przyjaciela w Unii. Sęk w tym, że bez względu na wynik referendum Wielka Brytania może mieć we Wspólnocie coraz mniej do powiedzenia.

Aktualizacja: 21.06.2016 07:10 Publikacja: 20.06.2016 20:38

Szułdrzyński: Brytyjczycy nie mogą być jedynym naszym sojusznikiem

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Wielka Brytania znalazła się na trzecim miejscu w sondażu IBRiS dotyczącym najbliższych sojuszników Polski w Unii. Jak w poniedziałek pisaliśmy w „Rzeczpospolitej", uznało tak 13 proc. respondentów. Pierwsze miejsce zajęły Niemcy (32 proc. wskazań), drugie Węgrzy (20 proc). Gdyby o sojuszach decydowali tylko wyborcy PiS, kolejność byłaby inna. Na pierwszym miejscu byliby Węgrzy (40 proc.), potem Brytyjczycy (22 proc.), a dopiero za nimi Niemcy (9 proc.).

Fakt, iż to właśnie Niemcy wygrywają w takim badaniu, jest zrozumiały. Gospodarka Polski w największym stopniu uzależniona jest od współpracy z zachodnimi sąsiadami. Berlin też jest najpotężniejszą ze stolic w Unii i to od jego zdania najwięcej zależy. Sondaż pokazał więc, że Polacy są realistami.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Publicystyka
Tajwan ma nowego prezydenta. Jak wygląda sytuacja polityczna na wyspie?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Przemysław Czarnek jako homofobiczna twarz PiS szkodzi partii i dzieli społeczeństwo
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Tomasz Szmydt napuszczony na polską ambasadę w Mińsku. Dlaczego Aleksandr Łukaszenko to robi?
Publicystyka
Sondaż: Komisja ds. badania wpływów rosyjskich dzieli Polaków. Wyborcy PiS przeciw
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Polska była proizraelska, teraz głosuje w ONZ za Palestyną
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?