Reklama

Kronika zapowiedzianego szczytu

W chińskim Hangzhou przywódcy spotykają się miedzy sobą prowadząc rozmowy, których przebieg nie zawsze niesie pożądane rezultaty.

Aktualizacja: 05.09.2016 13:52 Publikacja: 05.09.2016 13:50

Rafał Tomański

Rafał Tomański

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Poniedziałkowy poranek przyniósł spotkanie prezydenta Chin z panią prezydent Korei Południowej. Park Geun-hye starała się przekonać Xi Jinpinga, że rozpoczęta niedawno budowa tarczy antyrakietowej THAAD to krok w samoobronie przed groźbami z Północy. Chiński przywódca z kolei powtarzał, że takie zbrojenia nie wpływają na poprawę stosunków między Pekinem a Seulem. Podsumowanie tych rozmów zapewnił Pjongjang wystrzeliwując w południe 5 września kolejne trzy pociski balistyczne. Rakiety przeleciały tysiąc kilometrów i wpadły do morza w obrębie japońskiej strefy bezpieczeństwa lotów (tzw. ADIZ, Air Defence Identification Zone).

Strzały w stronę Japonii były nieprzypadkowe, ponieważ Xi Jinping siada także do stołu z premierem Japonii. Shinzo Abe chce odbudować wzajemny handel, a dotychczasowe konflikty terytorialne nie sprzyjają ocieplaniu stosunków. Chiny zabroniły poruszać tematu morza Południowochińskiego na G20, nie udało się wyjaśnić żadnej kwestii na tym polu także podczas spotkania Obamy z Xi.

Premier Australii, Malcolm Turnbull podkreślił chęć osiągnięcia jak najlepszego porozumienia z Wielką Brytania po tym, gdy opuści ona Unię Europejską. Premier Japonii z kolei w niecodziennych dla swojego kraju, bezpośrednich słowach ostrzega Londyn przed tym, że japoński kapitał zacznie opuszczać Wyspy po Brexicie. Przygotowano 15-stronicowy raport. Połowa japońskich inwestycji w UE przypada właśnie na Wielką Brytanię. Chiny odpowiedziały na krytykę UE odnośnie nadprodukcji stali obiecując zmniejszenie produkcji o 100 mln ton do poziomu 150 mln do 2020 roku.
Nowa premier Wielkiej Brytanii spotkała się po raz pierwszy od objęciu urzędu z premierem Indii. May i Modi informowali o wydarzeniu na swoich twitterowych profilach. Z mediów społecznościowych odzyskał także prezydent Francji, który na swoim Facebooku mówił o spotkaniu z Putinem oraz o rozmowach, które dotyczyły sytuacji w Syrii. Według Hollande'a podział pogrążonego od 5 lat w wojnie domowej kraju byłby najgorszym rozwiązaniem, jednak wciąż nie osiągnięto konkretnego porozumienia z Rosją w tej sprawie.

Amerykański sekretarz stanu starał się nakłonić rosyjskiego ministra spraw zagranicznych do ustępstw w Syrii, jednak i tym razem nie udało się osiągnąć celu. Kerry rozmawiał z Ławrowem godzinę, ale po spotkaniu stwierdził jedynie, że powtarza by być cierpliwym. Prezydent Obama w niedzielę twierdził, że obie strony nie dotarły jeszcze do konkretnego punktu i mówienie o jakimkolwiek sukcesie byłoby znacznie przedwczesne.

Po godzinie 18 czasu chińskiego w centrum dla dziennikarzy zapowiedziano konferencję prasową szefowej MWF, Christine Lagarde. Z pewnością będzie poświęcona wstępnym zapowiedziom zaliczenia juana do koszyka walut składających się na Specjalne Prawa Ciągnięcia (SDR). Decyzja MFW zapowiedziana przed rokiem to ogromne zwycięstwo dla Pekinu, który walczy o umiędzynarodowienie swojej waluty. Xi Jinping chce za pośrednictwem szczytu w Hangzhou zapisać się w pamięci świata jako przywódca państwa przejmującego prymat globalnej gospodarki.

Reklama
Reklama

Dlatego Xi w poniedziałek powtarza, by najważniejsi politycy traktowali spotkania G20 jako okazję do działania, a nie dosłownie jako "sklepik z pogaduszkami". Prezydent Chin jest gospodarzem, więc teoretycznie to do niego należy nadawanie tonu obradom, ale pomimo wysiłków Hangzhou od wtorku pozostanie wciąż miejscem, w którym dwudziestka spotkała się na dwa dni i wróciła do swoich obowiązków. Prezydent zafundował mieszkańcom miasta przymusowy tygodniowy urlop, sobie powrót do korzeni (kierował prowincją między 2002 a 2007 rokiem). Można mieć wrażenie, że przebieg szczytu zapowiedziano prawie dokładnie na długo przed jego rozpoczęciem. A potem po prostu przyjdzie czas na kolejne ważne spotkanie w jakimś innym miejscu na świecie, które podobnie jak obecnie Hangzhou także od wieków jest nazywane rajem na Ziemi.

Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Reklama
Reklama