Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 08.09.2016 18:30 Publikacja: 07.09.2016 20:53
W debacie na temat zakazu handlu w niedzielę przeciwnicy tego rozwiązania podnoszą rozmaite argumenty. Pojawiają się tezy o faworyzowaniu jednej grupy zawodowej, wtrącaniu się państwa w życie dorosłych obywateli. Podnosi się argumenty ekonomiczne: zamknięcie sklepów miałoby bowiem uszczuplić budżet państwa oraz spowodować wzrost bezrobocia.
Argumenty te wyglądają poważnie, ale kiedy przyjrzeć się im bliżej, okazują się bzdurne. Weźmy chociaż tezę o rzekomym uprzywilejowaniu kasjerek z hipermarketów, które być może dostaną w niedzielę wolne, kosztem innych grup zawodowych. Słyszymy, że tego dnia sporo osób musi pracować. Należą do nich m.in. pracownicy restauracji, kin, teatrów, galerii. Są wśród nich także policjanci, strażacy, pracownicy pogotowia ratunkowego, gazowego, wodociągowego, kierowcy komunikacji miejskiej i międzymiastowej, kolejarze itp.
Spektakularny atak Izraela na Iran obnażył słabość polityki prezydenta Stanów Zjednoczonych. Być może obnażył je...
Adam Szłapka to jedno z kilku nazwisk, które premier dostał do rozważania od koalicjantów na stanowisko rzecznik...
Biskupi nie powołali komisji ds. wyjaśnienia przypadków pedofilii w Kościele. Zamiast tego zmienili zespół, któr...
Szef niemieckiego MSW Alexander Dobrindt obiecał w poniedziałek w Warszawie ścisłą współpracę z naszym krajem w...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Donald Trump jest przyjacielem Sylvestra Stallone’a, na dodatek uwielbia mit Rocky’ego Balboy, będący ucieleśnie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas