Michał Szułdrzyński: Macierewicz szkodzi nie tylko sobie

Czy natowscy sojusznicy mogą serio traktować deklaracje człowieka, który wypowiada się tak jak szef MON?

Aktualizacja: 23.10.2016 23:07 Publikacja: 23.10.2016 19:56

Michał Szułdrzyński: Macierewicz szkodzi nie tylko sobie

Foto: PAP, Jacek Bednarczyk

Ostatnie dni były bardzo ciężkie dla Antoniego Macierewicza, lecz problemem jest nie tylko wizerunek ministra obrony narodowej. On już dawno przestał się nim przejmować i często wręcz sprawia wrażenie, jakby uznawał, że im bardziej jest krytykowany i atakowany, tym lepiej to o nim świadczy.

Część krytyki pod jego adresem bywała przesadzona, część wynikała z jego zdemonizowanej sławy lustratora z 1992 r. czy likwidatora Wojskowych Służb Informacyjnych sprzed dekady. Często można się było z Macierewiczem zgadzać lub nie zgadzać, bo miał on skłonność do mocnych tez publicystycznych. Dawał im zresztą upust szczególnie w czasie, gdy kierował parlamentarnym zespołem dotyczącym wyjaśniania katastrofy smoleńskiej. To wówczas opowiadał o dwóch wybuchach, choć do dziś – rok po wyborach – podległe mu służby nie przedstawiły żadnego dowodu na to, że mogło do nich dojść.


Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców