Wojna z dezinformacją na miarę możliwości Bartłomieja Misiewicza

Rzecznik MON stawia się w roli sprawiedliwego w walce z kłamstwem. W istocie potyka się z przeciwnikami politycznymi. Nie ma to nic wspólnego z demaskowaniem dezinformacji.

Aktualizacja: 13.02.2017 19:41 Publikacja: 12.02.2017 20:05

Wojna z dezinformacją na miarę możliwości Bartłomieja Misiewicza

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Bartłomiej Misiewicz, bliski współpracownik szefa resortu obrony Antoniego Macierewicza, uruchomia portal dezinformacja.net. Zaznaczmy, że jest to jego prywatna inicjatywa. Portal ten – przynajmniej tak zapewnia „Rzeczpospolitą" jego autor – nie jest autoryzowany i finansowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej.

Już w pierwszym zdaniu tekstu programowego Misiewicz wskazuje, w kogo będzie wymierzone „ostrze prawdy". I od razu ustawia się w roli autora polemiki politycznej.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne