Widząc, jak działania przeciw Donaldowi Tuskowi przełożyły się na popularność Platformy Obywatelskiej, władze PiS zaczęły się zastanawiać, czy nie przestać grillować szefa Rady Europejskiej. Jak wynika z naszych informacji, niedawno rozmawiano na ten temat w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego na Nowogrodzkiej.
Sęk w tym, że PiS będzie musiało przesłuchać byłego premiera przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Wszak została ona powołana z myślą o Tusku. Jej cel – oprócz wyjaśnienia tego, jak mogło dojść do wyłudzenia niemal miliarda złotych przez małżeństwo z Pomorza – był polityczny. Miał pokazać związki PO z biznesmenem, który oszukał tysiące ludzi.