Można powiedzieć, że głupota człowieka ujawnia się od tysięcy lat w jego skłonności do autodestrukcji. Na szczycie tej głupoty znajduje się stosunek do wolności. Niby każdy pragnie tej wolności, nie lubi niewoli i ślepego posłuszeństwa, ale gdy przychodzi do konkretów, to robi wszystko wbrew swojej wolności i zdrowemu rozsądkowi. Niektórzy mówią o kimś takim kolokwialnie i efektownie, że ma „zryty beret”. Nagle okazuje się, że coś tak oczywistego jak wolność – a w mediach widać to jak na dłoni – nie mieści się w głowach większości ludzi. Po prostu są na tę wolność za głupi i trzeba to jasno stwierdzić, bo to widać.