Oto treść przeprosin:
Redakcja "Gazety Polskiej" przeprasza Opactwo Benedyktynów za umieszczone w dniu 23 marca 2011 w artykule Roberta Tekielego "Do bulu prezydent" stwierdzenie, że Benedyktyni z Tyńca zachęcali do apostazji i bałwochwalstwa. W rzeczywistości nic takiego nie miało miejsca" W imieniu redakcji Tomasz Sakiewicz.
Notka ta stała się dla Parakaleina doskonałą okazją do obnażenia „kategorycznych" sądów „Gazety Polskiej”.
Tu wyjaśnienie - dla tych, którym do głowy nie przyszło i nie porzucili wiary - że apostazja to właśnie całkowite porzucenie chrześcijaństwa, a bałwochwalstwo to też termin raczej teologiczny. Widziałem już masę sprostowań, ale to jest najsłodsze w swej smakowitości. Redaktor Naczelny Gazety Polskiej stwierdza kategorycznie: "W rzeczywistości nic takiego nie miało miejsca"?.
Nie od dziś wiadomo, że Pan Tomek to specjalista od nośnych, kategorycznych stwierdzeń, teorii czy osądów. Zwłaszcza jeśli chodzi o wydarzenia z ostatniego roku - te związane z katastrofą (?) w Smoleńsku. Swoje poglądy dotyczące tych wydarzeń wypowiada w sposób kategoryczny, sprawiając przy tym wrażenie osoby doskonale znającej się na wszystkich zagadnieniach technicznych, lotniczych, proceduralnych itd.