Politycy Platformy mówią, że tzw. "Spółdzielnia" ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka marginalizuje konkurencję wewnątrz partii, a ludzie kojarzeni z Grabarczykiem są regularnie "wciskani" na "jedynki" na listach wyborczych. Pisaliśmy już dzisiaj o tym, że w Krakowie szef regionu Ireneusz Raś "wyciął" swojego głównego rywala - posła Łukasza Gibałę. Jak się okazuje, takich spraw jest więcej.?
Najwięcej kontrowersji jest w Lublinie - pisze "GW". - "Jedynkę" na liście ma posłanka Magdalena Gąsior-Marek, a nie - jak spekulowano - znana z medialnych występów posłanka Joanna Mucha. ?
Gąsior-Marek w tej kadencji zasłynęła przede wszystkim wręczeniem kwiatów ministrowi Grabarczykowi, gdy upadł wniosek o jego odwołanie.?
Kolejny przypadek to poseł Stanisław Żmijan. Obecny szef regionu lubelskiego również kojarzony jest ze "Spółdzielnią". Jego konkurent w wyborach na szefa regionu, Włodzimierz Karpiński, dostał na liście piąte miejsce. ?
Nie mam 30 "jedynek", żeby rozdać wszystkim - tłumaczy Żmijan?.