Reklama

"Spółdzielnia" Grabarczyka wycina konkurencję na listach PO?

Układ list wyborczych budzi spore niezadowolenie posłów PO. Będą się odwoływać do zarządu partii - pisze dziś "Gazeta Wyborcza". Oj, będzie się działo...

Publikacja: 17.05.2011 11:17

"Spółdzielnia" Grabarczyka wycina konkurencję na listach PO?

Foto: W Sieci Opinii

Politycy Platformy mówią, że tzw. "Spółdzielnia" ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka marginalizuje konkurencję wewnątrz partii, a ludzie kojarzeni z Grabarczykiem są regularnie "wciskani" na "jedynki" na listach wyborczych. Pisaliśmy już dzisiaj o tym, że w Krakowie szef regionu Ireneusz Raś "wyciął" swojego głównego rywala - posła Łukasza Gibałę. Jak się okazuje, takich spraw jest więcej.?

Najwięcej kontrowersji jest w Lublinie - pisze "GW". - "Jedynkę" na liście ma posłanka Magdalena Gąsior-Marek, a nie - jak spekulowano - znana z medialnych występów posłanka Joanna Mucha. ?

Gąsior-Marek w tej kadencji zasłynęła przede wszystkim wręczeniem kwiatów ministrowi Grabarczykowi, gdy upadł wniosek o jego odwołanie.?

Kolejny przypadek to poseł Stanisław Żmijan. Obecny szef regionu lubelskiego również kojarzony jest ze "Spółdzielnią". Jego konkurent w wyborach na szefa regionu, Włodzimierz Karpiński, dostał na liście piąte miejsce. ?

Nie mam 30 "jedynek", żeby rozdać wszystkim - tłumaczy Żmijan?.

Reklama
Reklama

Kontrowersje są też w wielu innych okręgach wyborczych, m.in. w toruńsko-włocławskim:?

Popularny poseł Antoni Mężydło, który w 2007 r. przeszedł z PiS do PO i dostał wtedy "jedynkę" na liście, teraz ma "szóstkę". "Jedynką" na liście w okręgu toruńsko-włocławskim ma być kojarzony z Grabarczykiem szef regionu Tomasz Lenz. W PO spekulują, że chciał odegrać się na Mężydle, bo w wyborach na szefa regionu poparł jego kontrkandydata Pawła Olszewskiego.

Co na to premier Tusk? Nie wierzymy, żeby o niczym nie widział. Niedługo, po ostatecznym ułożeniu list wyborczych, dowiemy się zapewne, kto jest rzeczywistym prezesem tej "Spółdzielni".?

Politycy Platformy mówią, że tzw. "Spółdzielnia" ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka marginalizuje konkurencję wewnątrz partii, a ludzie kojarzeni z Grabarczykiem są regularnie "wciskani" na "jedynki" na listach wyborczych. Pisaliśmy już dzisiaj o tym, że w Krakowie szef regionu Ireneusz Raś "wyciął" swojego głównego rywala - posła Łukasza Gibałę. Jak się okazuje, takich spraw jest więcej.?

Najwięcej kontrowersji jest w Lublinie - pisze "GW". - "Jedynkę" na liście ma posłanka Magdalena Gąsior-Marek, a nie - jak spekulowano - znana z medialnych występów posłanka Joanna Mucha. ?

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama