Reklama
Rozwiń

Stadion Legii Warszawa bezpieczny dla kadry narodowej?

Chcielibyśmy poinformować, że polskie stadiony znów są bezpieczne. Przynajmniej ten należący do Legii Warszawa, który decyzją PZPN został wytypowany na mecz reprezentacji Polski z Francją. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się w Gdańsku

Publikacja: 24.05.2011 08:36

Stadion Legii Warszawa bezpieczny dla kadry narodowej?

Foto: W Sieci Opinii

Okazuje się, że  ręka sprawiedliwości dopadła również rodzinne miasto premiera Tuska – Gdańsk. Podobno na nowo wybudowanym stadionie można było uprawiać tylko biegi z workami z cementem. Dlatego też wychodząc naprzeciw potrzebom szarego kibica, towarzyski mecz Francja-Polska przeniesiono na... stadion Legii Warszawa, który jeszcze tak niedawno uchodził za siedlisko „kibolskiego zła”. W specjalnym oświadczeniu PZPN oznajmia ustami prezesa Lato:

Zdecydowaliśmy się na przeniesienie meczu do Warszawy, ponieważ realnie oceniliśmy sytuację. Ryzyko zorganizowania meczu na niegotowym do końca obiekcie w Gdańsku wydało się zbyt duże. Decyzję podjęliśmy najszybciej, jak to było możliwe, gdyż zdajemy sobie sprawę, że zmiana miejsca rozegrania meczu wiąże się z wieloma konsekwencjami. Jutro chociażby miała rozpocząć się sprzedaż biletów – oświadczył prezes PZPN.

Tu jednak nie koniec niespodzianek. Z okazji meczu PZPN przygotował specjalne bonusy.

W związku ze zmianą lokalizacji meczu Polska – Francja, który odbędzie się 9.06. 2011 r., władze Polskiego Związku Piłki Nożnej podjęły również decyzję o zmianie cen biletów. Ponieważ oba czerwcowe mecze odbędą się na tym samym obiekcie, zdecydowano o obniżeniu cen biletów. Ceny na każdy mecz będą wynosiły: 130 PLN, 90 PLN, 50 PLN.

Ale ten ludzki gest działaczy PZPN nie spotkał się z meksykańską falą radości kibiców (pisownia oryginalna) 

Norbi: Cała ta otoczka i niezdrowa atmosfera z kibicami oraz fałszywe zapewnienia co do terminu oddania stadionu w Gdańsku zniweczyło i tak już nadszarpnięty autorytet PZPN a do tego lekceważący stosunek do normalnych kibiców oraz pogoń firm za kasą za bilety doprowadzi całe to przedsięwzięcie pod tytułem EURO 2012 do fiaska. PZPN uważa że wystarczą piłkarze i stadiony aby odbyły się MISTRZOSTWA EUROPY!!! Jednak do tańca trzeba trojga i potrzebni są też KIBICE! Ktoś musi się wreszcie opamiętać i zareagować na to całe zamieszanie, a w pierwszej kolejności usunięcie "twardogłowych" z zarządu PZPN łącznie z Grzegorzem Lato!!! MIEJCIE PANOWIE TROCHĘ WIĘCEJ SZACUNKU DO LUDZI, KTÓRZY NA WAS ŁOŻĄ PIENIĄDZE I TAK DŁUGO WAS UTRZYMUJĄ-PORA NA REFLEKSJĘ!!!

Zettg: Kompromitacji związanych z EURO czas zacząć :)

Ojeju : na meczu zamiast kibiców powinien być Tusk ze świtą... teraz z kibicami im nie do twarzy, teraz jest walka z wiatrakami

Lubię Wiedzieć: Czy ten PZPN jest nam w ogóle do czegoś potrzebny? 

Z tym pytaniem i my chcielibyśmy zwrócić się do Państwa. Doprecyzujmy: czy TAKI PZPN jest nam potrzebny?

Okazuje się, że  ręka sprawiedliwości dopadła również rodzinne miasto premiera Tuska – Gdańsk. Podobno na nowo wybudowanym stadionie można było uprawiać tylko biegi z workami z cementem. Dlatego też wychodząc naprzeciw potrzebom szarego kibica, towarzyski mecz Francja-Polska przeniesiono na... stadion Legii Warszawa, który jeszcze tak niedawno uchodził za siedlisko „kibolskiego zła”. W specjalnym oświadczeniu PZPN oznajmia ustami prezesa Lato:

Zdecydowaliśmy się na przeniesienie meczu do Warszawy, ponieważ realnie oceniliśmy sytuację. Ryzyko zorganizowania meczu na niegotowym do końca obiekcie w Gdańsku wydało się zbyt duże. Decyzję podjęliśmy najszybciej, jak to było możliwe, gdyż zdajemy sobie sprawę, że zmiana miejsca rozegrania meczu wiąże się z wieloma konsekwencjami. Jutro chociażby miała rozpocząć się sprzedaż biletów – oświadczył prezes PZPN.

Publicystyka
Po kongresie PiS: Czy Kaczyński i jego partia są gotowi na nowy etap polityki?
Publicystyka
Aleksander Hall: Kłótnia o fałszerstwa wzmacnia PO i PiS, ale osłabia państwo
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da