Okazuje się, że ręka sprawiedliwości dopadła również rodzinne miasto premiera Tuska – Gdańsk. Podobno na nowo wybudowanym stadionie można było uprawiać tylko biegi z workami z cementem. Dlatego też wychodząc naprzeciw potrzebom szarego kibica, towarzyski mecz Francja-Polska przeniesiono na... stadion Legii Warszawa, który jeszcze tak niedawno uchodził za siedlisko „kibolskiego zła”. W specjalnym oświadczeniu PZPN oznajmia ustami prezesa Lato:
Zdecydowaliśmy się na przeniesienie meczu do Warszawy, ponieważ realnie oceniliśmy sytuację. Ryzyko zorganizowania meczu na niegotowym do końca obiekcie w Gdańsku wydało się zbyt duże. Decyzję podjęliśmy najszybciej, jak to było możliwe, gdyż zdajemy sobie sprawę, że zmiana miejsca rozegrania meczu wiąże się z wieloma konsekwencjami. Jutro chociażby miała rozpocząć się sprzedaż biletów – oświadczył prezes PZPN.
Tu jednak nie koniec niespodzianek. Z okazji meczu PZPN przygotował specjalne bonusy.
W związku ze zmianą lokalizacji meczu Polska – Francja, który odbędzie się 9.06. 2011 r., władze Polskiego Związku Piłki Nożnej podjęły również decyzję o zmianie cen biletów. Ponieważ oba czerwcowe mecze odbędą się na tym samym obiekcie, zdecydowano o obniżeniu cen biletów. Ceny na każdy mecz będą wynosiły: 130 PLN, 90 PLN, 50 PLN.
Ale ten ludzki gest działaczy PZPN nie spotkał się z meksykańską falą radości kibiców (pisownia oryginalna)