Nie miał Pan swobodnej miny na konferencji:
Nie miałem swobodnej miny, zwłaszcza w czasie pytań dziennikarzy, bo byłem zaskoczony. Dziennikarze powinni być wdzięczni, że ktoś za nich wykonał kawał roboty. Moim zdaniem, w normalnym systemie równowagi powinni byli to zrobić już dawno, ale zrobił to zespół. Wydawało się, jakby dziennikarze chcieli sprowokować Antoniego Macierewicza do powiedzenia, czy był to zamach, czy nie.