Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przepis, który uzależniał od terminu zarządzenia wyborów przez prezydenta stosowanie starej ordynacji lub nowego kodeksu wyborczego, który wejdzie w życie 1 sierpnia.
Niezależnie więc, czy głowa państwa zarządzi wybory przed 1 sierpnia (do kiedy obowiązuje obecna ordynacja wyborcza), czy po tym terminie (a ma czas do 7 sierpnia, co wynika z konstytucyjnych rygorów), zastosowanie będzie miał kodeks wyborczy.
Gdyby się zaś zdarzyło, że prezydent zarządzi wybory jeszcze w tym miesiącu, to w trakcie tych kilku dni – do 1 sierpnia – zastosowanie w odniesieniu do kampanii miałyby przepisy obecnej ordynacji, a po 1 sierpnia – kodeksu.
To jednak mało prawdopodobne. Zatem kandydaci, partie i sztaby powinni zacząć zgłębiać kodeks wyborczy. Ale z tym że Trybunał dokonał w nim kilku zasadniczych cięć i te przepisy nie będą mieć zastosowania.
Nie ma przede wszystkim mowy o dwudniowych wyborach, zatem muszą się odbyć w którąś niedzielę. Która to będzie, zdecyduje prezydent w ramach konstytucyjnych terminów. Tego dnia będziemy mogli dłużej pospać, bo godziny otwarcia lokali zostały przesunięte z godz. 6 – 20 na 7 – 21.