Reklama
Rozwiń

Jacek Rostowski: Dzięki mnie politycy europejscy wzięli się do roboty

W Platformie burza mózgów - czym sprowokować Kaczyńskiego. Radosław Sikorski zastanawia się, czy prezes PiS nie wrócił do farmakologii, a Jacek Rostowski ocenia, że jest on „chorobliwie nieufny”

Publikacja: 20.09.2011 10:01

Jacek Rostowski: Dzięki mnie politycy europejscy wzięli się do roboty

Foto: W Sieci Opinii

Uważam, że PiS to partia antyeuropejska. Bardzo wyraźnie pokazała to w tej kadencji. Część proeuropejska PiS odeszła do PJN.

Wszyscy wiemy jak chorobliwie podejrzliwy jest Jarosław Kaczyński. Ma to wielkie znaczenie w przypadku współpracy z ludźmi takimi jak Buzek czy Lewandowski, którzy z jednej strony są Polakami, patriotami, ale z drugiej strony pełnią funkcje urzędnicze w Unii. To wymaga wielkiego zaufania. Jarosław Kaczyński, znany ze swojej chorobliwej nieufności, nie będzie w stanie współpracować.

Za to rząd Platformy - nic tylko chwalić!

Powiem panu co powiedział najważniejszy z płatników netto, minister finansów Niemiec, we Wrocławiu. Powiedział, że gdyby wszystkie kraje Europy tak skutecznie i efektywnie wydawały środki unijne jak wydaje je Polska, to dzisiaj nie byłyby w kryzysie.

Minister odniósł się też do swojej wypowiedzi o zagrażającej Europie wojnie:

Nie żałuję tej wypowiedzi. Nie przestraszyła obywateli Unii Europejskiej. Nie przestraszyła Polaków. Wypowiedzi polityków wykorzystujących tę wypowiedź może Polaków przestraszyły. Wypowiedź miała na celu zmobilizowanie polityków europejskich, żeby wzięli się do roboty.

Ta wypowiedź odniosła efekt. W piątek na radzie ECOFIN uzgodniliśmy nowy ład gospodarczy w Europie.

Uważam, że to ostrzeżenie było jak najbardziej na miejscu. Sytuacja w Europie jest niebezpieczna. Oczywiście nie ma mowy o wojnie w krótkim horyzoncie czasowym.

Mamy wrażenie, że Rostowski nadal uważa się za jedną z najważniejszych postaci na Starym Kontynencie. Czy ktoś mu powie, jak jest naprawdę? Nie przed wyborami.

Uważam, że PiS to partia antyeuropejska. Bardzo wyraźnie pokazała to w tej kadencji. Część proeuropejska PiS odeszła do PJN.

Wszyscy wiemy jak chorobliwie podejrzliwy jest Jarosław Kaczyński. Ma to wielkie znaczenie w przypadku współpracy z ludźmi takimi jak Buzek czy Lewandowski, którzy z jednej strony są Polakami, patriotami, ale z drugiej strony pełnią funkcje urzędnicze w Unii. To wymaga wielkiego zaufania. Jarosław Kaczyński, znany ze swojej chorobliwej nieufności, nie będzie w stanie współpracować.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Odejście Muchy to nie tylko sprawa polityczna. Mogą stracić też dzieci
Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu