Socjolog Jarosław Flis nie ma wątpliwości, kto wygra w tym mieście:
Właściwie to jasne, że teraz to Arłukowicz wygra. Platforma w Zachodniopomorskiem ma świetne wyniki, a Sojusz ma tu poparcie niższe niż w innych województwach. Pojedynki „jedynek” mają znaczenie, jeśli ktoś do nich przywiązuje wagę. A ten pojedynek ma znaczenie dla wewnątrzpartyjnej opozycji w SLD. Spektakularna porażka Napieralskiego będzie dla nich fantastycznym argumentem, że trzeba zmienić lidera.
Polityk SLD pragnący zachować anonimowość powiedział „GW”:
Taka prestiżowa porażka bardzo by się Grzegorzowi przydała, bo może wreszcie by zrozumiał, że taktyka „dziel i rządź” nie jest tak skuteczna, jak mu się dotąd wydawało. To Napieralski wypchnął Arłukowicza z partii, nie rozmawiał z nim, długo nie było decyzji, gdzie ma startować. Napieralski widział go w Trójmieście, ale Bartek chciał w Szczecinie. No i w końcu Bartek miał tego dość, poszedł do PO.
Arłukowicz mówi: