Kaczyński mówił, że rządy przerosły Donalda Tuska:
Dziesięć lat temu Unia Wolności wyruszyła w autobusach, żeby zwiedzić Polskę – dziś powtarza to Donald Tusk i wciąż słyszy pytanie – jak żyć? Polska dzisiejsza to Polska, w której rządzący mówią: nie da się, nie można, rząd nie ma na to wpływu. Donald Tusk to symbol człowieka, którego zadania przerosły, który nie dał sobie rady. To symbol człowieka, który nie spełnił zadania. Mecz o to, czy Polakom będzie żyło się lepiej, przegrał w złym stylu, a nawet oddał go walkowerem. Polska potrzebuje odważnych ludzi jak Stanisław Kowalczyk, takich, który potrafią i wiedzą, że można.
Prezes PiS dodał:
Moja odpowiedź jest prosta – chcę być polskim premierem, który mówi „da się zrobić”. Ja mam marzenie o Polsce, w której będzie można, w której nikt przy władzy nie ośmieli się powiedzieć: nic od nas nie zależy. Wierzę, ze przyjdzie taka Polska, że będę mógł się do jej powstania przyczynić.