Adam Michnik walczy z demonami PiS

Guru salonowych mediów, oaza spokoju i źródło mądrości, czyli redaktor Adam Michnik znów wyciąga upiory z szafy. Na łamach "GW" straszy kibicami i PiS

Publikacja: 01.10.2011 15:10

Adam Michnik walczy z demonami PiS

Foto: W Sieci Opinii

Gdy nadciąga mrok drugiego Średniowiecza, a w zaciszu gabinetów politycy PiS szykują się do przejęcia władzy, kto stanie na ich drodze? Kto wesprze umęczonego grą w piłkę i jazdą „Tuskobusem” premiera? Kto lepiej niż sam miłościwie panujący prezydent Komorowski wezwie Polaków do walki wyborczej? Tylko Adam Michnik. Nawołuje „Nie róbcie tego - szkoda Polski” i jak zwykle z ogromną charyzmą wskazuje najważniejsze zło, które może dotknąć ciemny lud.



Szanuję ludzi różnych orientacji, którzy mają wątpliwości. Wszelako apeluję do was o chwilę namysłu. Bojkotując wybory, oddajecie Polskę w ręce ludziom, którzy są mitomanami i kłamczuchami. Ci ludzie wierzą, że katastrofa smoleńska była wynikiem spisku Putina z Tuskiem, a ofiary tej katastrofy zostały "zdradzone o świcie". Ci ludzie powtarzają, że Polska jest dzisiaj rosyjsko-niemieckim kondominium; ci ludzie bredzą, że wybór Obamy to koniec cywilizacji białego człowieka; ci ludzie zastępowali politykę parlamentarną operacjami służb specjalnych; tych ludzi przyłapano na wielu kłamstwach, gdy przegrywali kolejne procesy sądowe; ci ludzie zmieniali w ciągu jednej nocy ustawy, by przeobrażać media publiczne w instrument własnej propagandy; ci ludzie ogłosili Lecha Wałęsę agentem komunistycznej bezpieki.

Naczelny „GW” dodaje:


Żeby być sprawiedliwym, trzeba przyznać, że ci ludzie bardzo sprawnie robią wielu z nas wodę z mózgu - obiecują złote góry, a dadzą nam kolejne seanse nienawiści w swoich mediach. Jeden z tych ludzi napisał niedawno: "W imię walki z ideowymi adwersarzami idealizuje się chuligana walącego w tych, których nie lubimy". Nie chodziło tu jednak o chuligana kibola, lecz o niezbyt mądrego piosenkarza, który podarł Biblię. Chuligaństwo stadionowych miłośników Jarosława Kaczyńskiego jest faktem. Bojkotując wybory, toruje się im drogę do władzy. Nie róbcie tego – szkoda Polski.

Te jakże mądre słowa są dla nas kolejnym dowodem na to, że prawdziwe i niezależne dzienikarstwo jeszcze się w Polsce nie skończyło. Na jego straży stoi Adam Michnik, człowiek honoru.

 

Gdy nadciąga mrok drugiego Średniowiecza, a w zaciszu gabinetów politycy PiS szykują się do przejęcia władzy, kto stanie na ich drodze? Kto wesprze umęczonego grą w piłkę i jazdą „Tuskobusem” premiera? Kto lepiej niż sam miłościwie panujący prezydent Komorowski wezwie Polaków do walki wyborczej? Tylko Adam Michnik. Nawołuje „Nie róbcie tego - szkoda Polski” i jak zwykle z ogromną charyzmą wskazuje najważniejsze zło, które może dotknąć ciemny lud.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości