Platforma Obywatelska skoncentrowała się na obietnicach lepszego życia, wykorzystując poprawę nastrojów, jaka nastąpiła za naszych rządów. Przekonali Polaków, że mogą osiągnąć europejski poziom życia już teraz. (...) PO na tym oparła swoją kampanię, tymczasem moje ugrupowanie - za namową znanych spin doktorów, którzy już teraz są poza partią - oparło strategię na pomysłach, które sprawdziły się dwa lata wcześniej. Nie zauważyli zmiany, jaka zaszła w tym czasie. Dlatego teraz też zmieniliśmy sposób prowadzenia kampanii.
Kaczyński powiedział, czym PiS zajmie się po wyborach:
W pierwszej kolejności przyjrzymy się finansom publicznym. Teraz są one bombą tykającą pod nami i trzeba ją rozbroić. Najpierw jednak musimy oszacować, jakiej ona jest wielkości.
Czy PiS swoimi nowymi billboardami promuje Palikota?
Zależało nam na pokazaniu zależności między nim a Platformą. Chcieliśmy wyraźnie zaznaczyć, że jeśli nie uda się nam wygrać wyborów, to prawie na pewno Palikot będzie współtworzył z Tuskiem rząd. (...) On powinien być izolowany w polityce.
W RMF FM zapytany o możliwą przegraną Kaczyński odpowiedział: