Jarosław Kaczyński: Nie zakładam czarnych scenariuszy

Jarosław Kaczyński udzielił wywiadów „Polsce The Times” i RMF FM. Tuż przed wyborami prezes PiS odpowiada o kampanii wyborczej i scenariuszu po wyborach

Publikacja: 07.10.2011 10:45

Jarosław Kaczyński: Nie zakładam czarnych scenariuszy

Foto: W Sieci Opinii

Kaczyński mówi:

Jak dotąd, i to mnie cieszy, ta kampania - jak na obecne czasy, jak na tę wojnę - była bardzo spokojna. To jest na pewno dobre. Być może paliwo do tej wojny już się wypala.

Zapytany, dlaczego nie wspomina w kampanii o "układzie" i korupcji, odpowiada:

My o tym mówimy i mówić będziemy, kampania jeszcze się nie skończyła. O walce z przestępczością, o walce z korupcją. W dalszym ciągu jesteśmy głęboko przeświadczeni, że patologia bardzo obciąża polski rozwój i obniża bezpieczeństwo życia Polaków.

O błędach z poprzedniej kampanii:

Platforma Obywatelska skoncentrowała się na obietnicach lepszego życia, wykorzystując poprawę nastrojów, jaka nastąpiła za naszych rządów. Przekonali Polaków, że mogą osiągnąć europejski poziom życia już teraz. (...) PO na tym oparła swoją kampanię, tymczasem moje ugrupowanie - za namową znanych spin doktorów, którzy już teraz są poza partią - oparło strategię na pomysłach, które sprawdziły się dwa lata wcześniej. Nie zauważyli zmiany, jaka zaszła w tym czasie. Dlatego teraz też zmieniliśmy sposób prowadzenia kampanii.

Kaczyński powiedział, czym PiS zajmie się po wyborach:

W pierwszej kolejności przyjrzymy się finansom publicznym. Teraz są one bombą tykającą pod nami i trzeba ją rozbroić. Najpierw jednak musimy oszacować, jakiej ona jest wielkości.

Czy PiS swoimi nowymi billboardami promuje Palikota?

Zależało nam na pokazaniu zależności między nim a Platformą. Chcieliśmy wyraźnie zaznaczyć, że jeśli nie uda się nam wygrać wyborów, to prawie na pewno Palikot będzie współtworzył z Tuskiem rząd. (...) On powinien być izolowany w polityce.

W RMF FM zapytany o możliwą przegraną Kaczyński odpowiedział:

Nie zakładam czarnych scenariuszy. To tak jak z biegaczem, który jest na ostatniej prostej i zaczyna myśleć, że przegra. To nie ma sensu. Jesteśmy gotowi rozmawiać z tymi, którzy są gotowi podpisać się pod naszym programem. Partnerzy się znajdą.

Kaczyński mówi:

Jak dotąd, i to mnie cieszy, ta kampania - jak na obecne czasy, jak na tę wojnę - była bardzo spokojna. To jest na pewno dobre. Być może paliwo do tej wojny już się wypala.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Odejście Muchy to nie tylko sprawa polityczna. Mogą stracić też dzieci
Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu