Zakomunikował tam, że zwróci się do marszałka Grzegorza Schetyny, aby usunąć krzyż z sali obrad w Sejmie.
Jeśli Sejm się nie zgodzi, przekażemy to do trybunału. Chcemy, by zgodnie z konstytucją w Sejmie nie było krzyża – powiedział Janusz Palikot.
Kreatywność Palikota wywołała reakcje. Blogerzy na salonie 24.pl piszą:
Alfredo:
Po tych słowach, z niepokojem będziemy prawdopodobnie świadkami nowej wojny ideologicznej. Palikot - absolwent KUL, będzie zatem walczył z krzyżami, jak towarzysz Wiesław w latach 60. (...) Palikotowi wiele idiotycznych wypowiedzi, można puścić w niepamięć, ale tych słów, że "Gosiewski żyje. Widziano go na peronie we Włoszczowej" Rodzina ś.p. Przemysława Gosiewskiego nie wybaczy nigdy! Chcieliście nowych standardów życia politycznego ? Macie Drodzy Państwo, jak w banku szwajcarskim. Piotr Tymochowicz, ojciec sukcesu Ruchu Palikota, stwierdził bez żenady: "Mamy debilne społeczeństwo". I dajcie już spokój na pewien czas z PiSem i Kaczyńskim. Nadchodzi polityczne tsunami.