Reklama

Andrzej Halicki: Tusk był moim przyjacielem, teraz jest liderem partii

Źle się dzieje w... Platformie. Donald Tusk kolejny raz upokarza Grzegorza Schetynę, a proces ten komentuje Andrzej Halicki w RMF FM

Publikacja: 18.10.2011 14:18

Andrzej Halicki: Tusk był moim przyjacielem, teraz jest liderem partii

Foto: W Sieci Opinii

Drużyna Tuska trzyma się mocno, bo wygrała wybory. Ale wewnątrz zespołu trwają roszady. Na linii Tusk-Schetyny "iskrzy", ale oficjalnie wszystko jest w najlepszym porządku. Co potwierdza Andrzej Halicki.

To raczej będzie koniec listopada, jeżeli chodzi o decyzje personalne. Więc ta oferta padła – mówi Halicki i dodaje, że premier złożył propozycje Schetynie. -  O współpracy w ramach rządu. Premier na spotkaniu zarządu krajowego bardzo jednoznacznie określił wyzwania i to, co jest tą najgorętszą barykadą, czyli chodzi o to, żeby kryzys do Polski jednak nie wszedł. Chciałby widzieć go w ścisłej współpracy w ramach rządu. Jeżeli w tym zadaniu chce mieć taki najlepszy zespół z możliwych, to widzi Grzegorza Schetynę w tym zespole.


Halicki broni autorytarnej decyzji szefa PO o nominowaniu Ewy Kopacz na marszałka Sejmu.


Reklama
Reklama

Na pewno nie można odmówić Platformie Obywatelskiej, że nie ma wewnętrznej dyskusji. Mamy bardzo dużą liczbę osób, które bez wątpienia mają swoje zdanie. Doskonale panowie wiedzą, że debaty na różne tematy odbywają się nie za zamkniętą kurtyną, bez osłony i tym się różni Platforma Obywatelska, że właśnie ta debata wewnętrzna jest.


Andrzej Halicki unika odpowiedzi na pytanie: Czy Donald Tusk ma przyjaciół w PO.


Jest liderem i ma bardzo silny mandat wyborców, to też podkreślam. I również czuję się usatysfakcjonowany tym wynikiem, bo jest to dowód zaufania. Na pewno nim byłem (przyjacielemk Tuska - red.) i na pewno blisko współpracowałem z Donaldem Tuskiem. Dziś jest liderem partii i szanuję to

.

Reklama
Reklama

Podoba nam się lojalność Andrzeja Halickiego, wobec przyjaciela, pardon, lidera Tuska. Tylko tak można uniknąć "wilczego spojrzenia" pana premiera.

Drużyna Tuska trzyma się mocno, bo wygrała wybory. Ale wewnątrz zespołu trwają roszady. Na linii Tusk-Schetyny "iskrzy", ale oficjalnie wszystko jest w najlepszym porządku. Co potwierdza Andrzej Halicki.

To raczej będzie koniec listopada, jeżeli chodzi o decyzje personalne. Więc ta oferta padła – mówi Halicki i dodaje, że premier złożył propozycje Schetynie. -  O współpracy w ramach rządu. Premier na spotkaniu zarządu krajowego bardzo jednoznacznie określił wyzwania i to, co jest tą najgorętszą barykadą, czyli chodzi o to, żeby kryzys do Polski jednak nie wszedł. Chciałby widzieć go w ścisłej współpracy w ramach rządu. Jeżeli w tym zadaniu chce mieć taki najlepszy zespół z możliwych, to widzi Grzegorza Schetynę w tym zespole.

Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Nie rozumiem przeciwników polityki historycznej
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Publicystyka
Antonina Łuszczykiewicz-Mendis: Indie – trzecia droga między USA a Chinami?
Publicystyka
Karol Nawrocki będzie koniem trojańskim Trumpa w Europie czy Europy u Trumpa?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama