Drużyna Tuska trzyma się mocno, bo wygrała wybory. Ale wewnątrz zespołu trwają roszady. Na linii Tusk-Schetyny "iskrzy", ale oficjalnie wszystko jest w najlepszym porządku. Co potwierdza Andrzej Halicki.
To raczej będzie koniec listopada, jeżeli chodzi o decyzje personalne. Więc ta oferta padła – mówi Halicki i dodaje, że premier złożył propozycje Schetynie. - O współpracy w ramach rządu. Premier na spotkaniu zarządu krajowego bardzo jednoznacznie określił wyzwania i to, co jest tą najgorętszą barykadą, czyli chodzi o to, żeby kryzys do Polski jednak nie wszedł. Chciałby widzieć go w ścisłej współpracy w ramach rządu. Jeżeli w tym zadaniu chce mieć taki najlepszy zespół z możliwych, to widzi Grzegorza Schetynę w tym zespole.
Halicki broni autorytarnej decyzji szefa PO o nominowaniu Ewy Kopacz na marszałka Sejmu.