Reklama
Rozwiń

Ruch Palikota stawia na weksle jak Samoobrona?

Czy partia Janusza Palikota chce zapewnić sobie lojalność działaczy? Jak donosi „Gazeta Wyborcza” - lokalne struktury wzywane są do zbierania weksli. Zostanie pod nie zaciągnięty kredyt, który partia spłaci z subwencji

Publikacja: 30.11.2011 11:15

Ruch Palikota stawia na weksle jak Samoobrona?

Foto: W Sieci Opinii

W każdym z 41 okręgów wyborczych podpisywane będą weksle na 100 tysięcy złotych. Według „GW” szef klubu w danym okręgu wystawia weksel na 20 tysięcy złotych, a na pozostałe 80 tysięcy musi znaleźć poręczycieli.

Andrzej Rozenek, rzecznik Ruchu Palikota zaznacza, że nie chodzi o długi z kampanii wyborczej:

Poręczenia są dobrowolne. Jak mielibyśmy zmuszać do ich podpisania? Chodzi o to, żeby jakoś przeżyć do wiosny, kiedy dostaniemy subwencję. Nie chodzi o długi z kampanii wyborczej, bo to są niewielkie kwoty, chodzi o funkcjonowanie partii, o zamawianie ekspertyz.

W „GW” czytamy o Danucie Wójcik, pełnomocniku finansowym partii:

Wójcik przyznaje, że partia chce starać się o co najmniej 3 mln zł kredytu, który - jak zapewnia - zostanie przeznaczony na bieżącą działalność Ruchu, jak zakładanie biur terenowych i ich obsługa administracyjna. A dlaczego kredyt? Wójcik: - Składki członkowskie to 5 zł od osoby, a partia jest na razie w powijakach. Nie da się za to zbudować struktur.

Robert Biedroń już zgodził się żyrować kredyt do 20 tysięcy złotych:

Uważam, że to mój moralny obowiązek, bo dzięki Ruchowi dostałem mandat. Musimy mieć pieniądze na życie, na lokale partyjne, na zamawianie ekspertyz do projektów ustaw. Obywatele biorą kredyty, partie też mogą. Poręcznie kredytu na taką kwotę to nie jest problem dla posła.

Działacze partii zaprzeczają, że podpisanie weksli ma być formą zabezpieczenia przed odejściem z Ruchu Palikota. Czy ugrupowanie Janusza Palikota wchodzi w buty Samoobrony?

W każdym z 41 okręgów wyborczych podpisywane będą weksle na 100 tysięcy złotych. Według „GW” szef klubu w danym okręgu wystawia weksel na 20 tysięcy złotych, a na pozostałe 80 tysięcy musi znaleźć poręczycieli.

Andrzej Rozenek, rzecznik Ruchu Palikota zaznacza, że nie chodzi o długi z kampanii wyborczej:

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty