Na stronie gazeta.pl czytamy:
Ani Uniwersytet, ani Centrum Nauki "Kopernik" nie będą mieć własnej stacji metra. Radni zdecydowali za to o kosztownej i kłopotliwej zmianie: stacja Świętokrzyska PASTA. Żeby nie było żartów, w tej nazwie ma być kotwica Polski Walczącej.
O przegłosowanie pełnej listy nazw stacji II linii metra prosił Zarząd Transportu Miejskiego. Urzędnicy chcieliby ich używać w dokumentach i komunikatach dla pasażerów. Tymczasem mnożą się coraz to nowe propozycje. (…) Przede wszystkim kierujmy się topografią ulic czy dzielnic, metro nie powinno upamiętniać budynków - apelowała radna Maria Szreder.
Nie minęło jednak kilka minut i sama ochoczo poparła budzącą kontrowersje nową nazwę stacji na skrzyżowaniu obu linii metra - Świętokrzyska PASTA. Jej wprowadzenie na wszystkie plany i schematy w metrze będzie kosztowną operacją, w dodatku dość kłopotliwą. - To nie będzie żadna PASTA, z której zrobiono już sobie zabawę, tylko Świętokrzyska PAST - stwierdziła Anna Nehrebecka, podkreślając końcówkę skrótu od Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej.
O jej położoną w pobliżu siedzibę przy Zielnej Polacy toczyli zażarte boje podczas Powstania Warszawskiego. Teraz kombatanci domagają się uwzględnienia PAST-y w nazwie stacji metra. Radna Nehrebecka precyzowała: - Jest już nawet przygotowywany specjalny zapis na tablicach: "PAST" wielkimi literami i małe "a" na końcu, a "P" w formie kotwicy Polski Walczącej.