To ostrze przeciwko premierowi jest bardzo wyraźnie widoczne, choć mówiąc szczerze jest też niewspółmierne do całości sprawy. Oczywiście nie bagatelizuję tego tematu, ale trudno nie mieć wrażenia, że politykom chodzi tylko o premiera.
Zapytany o słuszność powołania komisji śledczej, odpowiada:
Bardzo sceptycznie podchodzę do tego pomysłu. Zresztą w ogóle komisje śledcze to dla mnie taki plaster, który ma skrywać niemoc parlamentu w ocenie i analizie ważnych spraw. Jeśli jednak wszyscy tak się garną do tej komisji, to ją powołają, a my później będziemy oglądać nowy teatr.
Oleksy mówi o PO:
Podzielam w tej sprawie tezę powtarzaną przez wielu. To jest zasługa drugiej strony gry demokratycznej czyli opozycji. Jest podzielona, nie gra razem, z czego korzyści wyciąga PO. Platforma nawet osłabiona różnymi problemami zyskuje, bo rządów PO nie ma kto zastąpić. To jest pewien problem w demokracji partyjnej.