Aktualizacja: 28.12.2015 20:50 Publikacja: 28.12.2015 20:50
Michał Szułdrzyński
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Prezydent ma rację, gdy zwraca uwagę, że świat z zainteresowaniem śledzi dyskusję w naszym kraju. Ale większą wagę niż do słów zagraniczni obserwatorzy przykładają do faktów. Na międzynarodowy wizerunek Polski większy wpływ mają więc działania rządu i samego prezydenta Dudy niż komentarze opozycji, publicystów czy mediów.
Prezydent ma prawo uważać, że protesty przeciwko PiS są inspirowane przez polityków, którzy stracili władzę, przez biznes, który boi się zmian wprowadzanych przez nowy rząd, lub przez postkomunistyczny układ. Trudno jednak uznać, że cała międzynarodowa krytyka jest inspirowana przez siły wrogie PiS.
„W swojej długiej historii nieraz walczyła o niepodległość i tak jest kojarzona w świecie. Powtarzam, to bogate...
W Holandii już od lat 80. XX w. zaczęli się pojawić biskupi męczennicy, atakowani przez różne ośrodki opinii pub...
Medialne młotkowanie niebiorących udziału w wyborach ma charakter klasistowski – oto elity kraju zawstydzają tyc...
Kwitną kasztany, piszą się matury, a kampania wyborcza osiąga poziom najgłębszych pokładów kopalni węgla kamienn...
Najbliższy rok będzie kluczowy zarówno dla Węgrów, jak i dla Unii Europejskiej. Tylko przejrzyste i stanowcze dz...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas