Rozliczamy PiS z obietnic

Program wyborczy PiS z 2014 r. dotyczący wojska tylko w niewielkim stopniu został zrealizowany.

Aktualizacja: 22.09.2019 10:06 Publikacja: 22.09.2019 09:38

Rozliczamy PiS z obietnic

Foto: Archiwum MON

Armia w ciągu 4 lat rządów PiS nie dostała ani jednego nowego śmigłowca. To istotne, bo wokół ich zakupu toczył się przedwyborczy spór pomiędzy PiS i PO-PSL.

Kolejna obietnica przedwyborcza została złamana już przy formowaniu rządu Beaty Szydło. Na czele MON miał stanąć Jarosław Gowin, ale na dwa lata fotel przy Klonowej zajął Antoni Macierewicz.

Czytaj także: Piekielnie drogie myśliwce F-35 dla Polski

Od ponad 20 miesięcy szefem resortu jest Mariusz Błaszczak. Wprawdzie stara się „przykryć" fatalne wrażenie, które zostawił po sobie duet Macierewicz – Misiewicz, ale i tak nie może się pochwalić żadną przełomową decyzją, i to pomimo tego, że co i rusz sam je ogłasza – ostatnio przy okazji remontu starych czołgów T-72.

Program wyborczy PiS z 2014 roku rysowany był w innym otoczeniu i być może dlatego szybko się zdezaktualizował. Czytaliśmy w nim obietnicę zwiększenia „liczebność polskiej armii", partia ta też alarmowała, że „Marynarka Wojenna, siły powietrzne, obrona przeciwrakietowa oraz system łączności i dowodzenia czy logistyka to działy, w których najbardziej brakuje środków".

„Za rządów Donalda Tuska doszło do serii katastrof lotniczych z udziałem samolotów wojskowych, w tym do katastrofy smoleńskiej" – przypominali. I wskazywali na zaniechania rządu Tuska w sprawie zakupu samolotów dla ViP – ów.

Ludzie Jarosława Kaczyńskiego zapowiadali działania „w ramach NATO, zmierzające do powstania na terytorium Polski krytycznej infrastruktury obronnej Sojuszu o znaczeniu strategicznym".

„W polityce kadrowej system awansów preferować będzie osoby o nowoczesnym przygotowaniu i doświadczeniu wojskowym". „Będziemy również dbać o atrakcyjność wynagrodzeń w wojsku" – obiecywali politycy PiS.

„W obliczu niewątpliwego kryzysu w Siłach Zbrojnych RP, Prawo i Sprawiedliwość uważa za konieczne stworzenie nowoczesnego, zintegrowanego, ponadresortowego systemu zarządzania bezpieczeństwem narodowym", który zapewni „skuteczne funkcjonowanie systemu w czasie szczególnych zagrożeń". Przekonywali też, że zmieni się struktura i podporządkowanie Sztabu Generalnego WP, a także zostanie zmieniony system dowodzenia i kierowania Siłami Zbrojnymi np. zakładali likwidację Dowództwo Generalne.

Ile z tych obietnic zostało zrealizowanych przez ministrów Antoniego Macierewicza i Mariusza Błaszczaka, i jaka jest dzisiaj rzeczywista siła armii w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Armia w ciągu 4 lat rządów PiS nie dostała ani jednego nowego śmigłowca. To istotne, bo wokół ich zakupu toczył się przedwyborczy spór pomiędzy PiS i PO-PSL.

Kolejna obietnica przedwyborcza została złamana już przy formowaniu rządu Beaty Szydło. Na czele MON miał stanąć Jarosław Gowin, ale na dwa lata fotel przy Klonowej zajął Antoni Macierewicz.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku