Seul: Władze będą szukać kamer w toaletach. Codziennie

Władze stolicy Korei Południowej, Seulu, zdecydowały, że publiczne toalety będą sprawdzane codziennie, pod kątem tego, czy ktoś nie umieścił w nich kamery. To element walki z tzw. spy-cam porn (dosł. pornografia z kamery szpiegowskiej), która od kilku lat jest problemem w Korei Płd.

Aktualizacja: 03.09.2018 08:48 Publikacja: 03.09.2018 05:17

Seul: Władze będą szukać kamer w toaletach. Codziennie

Foto: stock.adobe.com

arb

Według policyjnych danych w latach 2012-2016 w Korei Południowej co najmniej 26 tysięcy osób zostało nagranych w czasie wizyty w toalecie lub w przebieralni. W rzeczywistości liczba ofiar jest zapewne dużo większa, ponieważ wiele takich przypadków nie jest zgłaszanych policji.

W ramach walki z tym zjawiskiem w Korei Południowej telefony komórkowe muszą wydawać głośny, dobrze słyszalny dźwięk w momencie robienia zdjęcia lub nagrywania filmu. Nie powstrzymuje to jednak sprawców od nagrywania nieświadomych tego osób podczas wizyt w przebieralniach sklepów odzieżowych czy toaletach publicznych. Elementem tego zjawiska jest również tzw. revenge porn - czyli publikowanie w sieci zdjęć i nagrań o charakterze seksualnym, które zostały sporządzone bez wiedzy i zgody widocznej na nich osoby, lub za jej zgodą, która nie obejmowała jednak upubliczniania takiego materiału.

W ostatnich miesiącach w Seulu dochodzi do regularnych protestów kobiet domagających się od władz podjęcia zdecydowanych działań w ramach walki ze zjawiskiem spy-cam porn. W sierpniu, według organizatorów, w demonstracji takiej wzięło udział 70 tys. osób.

Dotychczas władze Seulu kontrolowały toalety publiczne raz w miesiącu - sprawdzaniem 20 tys. toalet miejskich zajmowało się tylko 50 osób. Teraz 8 tysięcy pracowników miejskich zajmujących się utrzymywaniem toalet publicznych w czystości ma dokonywać codziennego sprawdzania czy nie umieszczono w nich nielegalnie urządzeń rejestrujących obraz.

W ciągu ostatnich dwóch lat w czasie kontroli toalet publicznych nie znaleziono w nich żadnej ukrytej kamery. Eksperci i aktywiści domagający się walki ze zjawiskiem spy-cam porn zwracają jednak uwagę, że działania władz są działaniami na pokaz, ponieważ większość ukrytych kamer instalowanych jest w toaletach znajdujących się w prywatnych mieszkaniach, a także w biurach.

Władze kraju są krytykowane również za to, że nie są w stanie doprowadzić do wymierzania surowych kar sprawcom, którzy udostępniają materiały zarejestrowane przez takie ukryte kamery.

Ponadto pojawiają się oskarżenia o seksizm w wymiarze sprawiedliwości Korei Południowej. W sierpniu sąd w tym kraju skazał na rok więzienia kobietę za udostępnienie rozebranego zdjęcia kolegi z pracy, tymczasem większość mężczyzn udostępniających tego typu zdjęcia przedstawiające kobiety (90 proc. sprawców takich przestępstw w Korei Płd. to mężczyźni), jest karanych grzywną.

Przestępczość
Sąd podjął decyzję w sprawie prezydenta Korei Południowej. Jego zwolennicy siłą wdarli się do budynku
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Przestępczość
Islamiści odpowiedzialni za zamach pod Moskwą grożą Europie. Cele w Wenecji, Monachium, Cannes
Przestępczość
Słowacja. Atak nożownika w szkole. Są ofiary i ranni
Przestępczość
Chciał „upolować” Rafała Gawła. Zatrzymała go norweska policja
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Przestępczość
Śmierć niemieckiego policjanta. Zatrzymano Polaków
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego