Prokuratura podejrzewa, że prawdopodobnie to tylko część dokonanych przez mężczyznę przestępstw seksualnych i nazywa go "najbardziej masowym gwałcicielem w historii brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości”.

Reynhard Sinaga od 2007 roku mieszka w Wielkiej Brytanii. Swoich ofiar szukał przed barami i klubami nocnymi w Manchesterze. Zwabiał je do swojego mieszkania proponując drinki lub oferując darmowy nocleg.
 
Swoim ofiarom, którymi w większości byli heteroseksualni mężczyźni, podawał tak zwaną pigułkę gwałtu, która powoduje utratę świadomości. Wykorzystując swoje ofiary seksualnie wszystko filmował i fotografował.
 
Gdyby przeliczyć zbierane przez Sinagę materiały, byłoby to około 250 płyt DVD lub 300 tysięcy zdjęć.

W czerwcu 2017 roku jeden z mężczyzn, któremu został podany narkotyk, odzyskał świadomość, gdy był wykorzystywany seksualnie. Zaczął walczyć z Sinagą i wezwał policję.

Prokuratura podkreśla, że śledztwo w tej sprawie jest największym dotyczącym przestępstw seksualnych w historii brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości.
 
Ze względu na ilość zgromadzonego przez prokuraturę materiału, sprawa została podzielona na cztery oddzielne procesy.  Jeden zakończył się latem 2018 roku, a drugi wiosną 2019 roku. Mężczyzna został wówczas skazany na dożywotnie więzienie bez możliwości warunkowego wyjścia przed upływem 20 lat. Wyrok, który wydano 6 stycznia 2020 roku dotyczy 159 przestępstw seksualnych, w tym 136 gwałtów, których Sinaga dokonał między styczniem 2015 a majem 2017 roku.

 Śledczy przypuszczają, że mężczyzna działał na przestrzeni co najmniej dziesięciu lat.