Do zdarzenia doszło w budynku urzędu największego miasta stanu Wirginia. Incydent miał miejsce w piątek tuż po godz. 16:00 lokalnego czasu. Na miejsce zdarzenia, do budynku nr 2, została wezwana policja.
Budynek 2 jest siedzibą kilku departamentów rządowych, w tym robót publicznych, obiektów użyteczności publicznej i inżynierii ruchu. Według policji sprawca był wieloletnim pracownikiem miejskiej spółki użyteczności publicznej - powiedział na konferencji prasowej Jim Cervera, szef policji w Virginia Beach. Według niektórych źródeł mężczyzna wciąż był zatrudniony przez miasto, ale Andy Fox, reporter telewizji WAVY 10, lokalnej afiliacji NBC, twierdzi, że napastnik został w czwartek zwolniony.
Funkcjonariusze po kilku godzinach od zdarzenia oficjalnie poinformowali o 11 ofiarach śmiertelnych. Nie żyje także napastnik. Rannych zostało sześć osób - przewieziono je do szpitali rejonowych. Jeden z rannych to policjant z Virginia Beach. Życie uratowała mu kamizelka kuloodporna. Po kilku godzinach pojawiła się informacja, że liczba zabitych wzrosła do 13.