- Groźby śmierci wobec lokalnych polityków są haniebnymi próbami zastraszania - powiedział minister sprawie zagranicznych Niemiec Heiko Maas.
W Niemczech szok wywołała wiadomość, że głównym podejrzanym w sprawie o morderstwo polityka Waltera Luebcke jest domniemany neonazista, który krytykował napływ uchodźców i migrantów.
Teraz kilku innych lokalnych polityków, którzy byli atakowani za przyjmowanie osób ubiegających się o azyl, zgłaszają, że ich życie było zagrożone.
Jedna z nich, burmistrz Kolonii Henriette Reker, została w październiku 2015 r. ukłuta w szyję przez prawicowego sympatyka i od tego czasu pozostaje pod ochroną policji.
- Burmistrz otrzymywała groźby śmierci - poinformowała policja z Kolonii.