Ksiądz Brian Stanley przyznał się do winy dwa miesiące temu. Teraz sąd hrabstwa Allegan skazał go na 60 dni aresztu za nielegalne pozbawienie wolności nastolatka.
Stanley był oskarżony o owinięcie nastolatka folią bąbelkową i taśmą klejącą w schowku na środki czystości znajdującym się w Kościele pw. Św. Małgorzaty. Ksiądz zakleił oczy i usta chłopca taśmą klejącą i zostawił go w schowku samego na godzinę - wynika z ustaleń prokuratury.
Prokuratura stwierdziła, że działania księdza miały "podtekst seksualny". Ksiądz ma na 15 lat trafić do rejestru pedofilów.
- Pan Stanley wykorzystał przewagę jaką miał nad ofiarą i dziś za to odpowiada - oświadczyła prokurator generalna Michigan Dana Nessel.
Adwokat duchownego, Michael Hills oświadczył, że jego klient żałuje tego, co zrobił. Sam Stanley nie zabierał głosu na sali sądowej.