Sprawcą tragedii był 43-letni Ibrahim Shkupolli, Albańczyk z Kosowa od lat mieszkający w Finlandii, ale nieposiadający fińskiego obywatelstwa. Ubrany na czarno wtargnął do centrum handlowego w mieście Espoo, 10 km na zachód od Helsinek. W pierwszej chwili świadkowie byli przekonani, że ktoś wystrzelił fajerwerki. Według policji jego ofiary – trzech mężczyzn i kobieta – nie były wybrane przypadkowo. Dwa ciała znaleziono na pierwszym piętrze, a dwa na drugim. – Rany świadczą o tym, że chciał zabić właśnie ich. Nie wystrzelił w kierunku postronnych osób – powiedział internetowemu wydaniu gazety „Helsingin Sanomat” inspektor Krajowego Biura Śledczego fińskiej policji Tero Haapala.
Albańczyk był prawdopodobnie pracownikiem firmy wchodzącej w skład holdingu, dostawcy sieci sklepów Prisma. Wszystkie ofiary pracowały w tym samym sklepie spożywczym Prismy co była partnerka napastnika. Powodem ataku mogła być zatem zazdrość. 42-letnia Finka miała się skarżyć policji, że jest przez niego nagabywana w miejscu pracy. Wcześniej mężczyzna otrzymał sądowy zakaz zbliżania się do niej i nachodzenia jej w domu.
Wciąż nie jest jasne, czy Albańczyk zabił najpierw byłą partnerkę czy jej współpracowników.
Mężczyzna został dwukrotnie skazany – w 2003 roku i cztery lata później – za nielegalne posiadanie broni, w tym pistoletu 9 mm. Z takiego właśnie zastrzelił swoje ofiary.
Do Finlandii przyjechał 20 lat temu. Na wieść o zdarzeniu mieszkańcy jego rodzinnego miasta Mitrowicy przeżyli szok. Ostatni raz odwiedził Kosowo w listopadzie. – Nie mogę powiedzieć o nim złego słowa – stwierdziła jego szwagierka Nexhmije.