Nie żyje partner ugandyjskiej lekkoatletki Rebekki Cheptegei. To on oblał ją benzyną i podpalił

Nie żyje partner ugandyjskiej lekkoatletki Rebekki Cheptegei, oblanej przez niego benzyną i podpalonej. Mężczyzna zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń.

Publikacja: 10.09.2024 11:56

Rebecca Cheptegei

Rebecca Cheptegei

Foto: REUTERS/Dylan Martinez

Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu lekkoatletka startowała w maratonie, zajmując 44. miejsce. Po powrocie do Kenii, gdzie mieszkała, padła ofiarą swego partnera. Mężczyzna oblał ją benzyną i podpalił. Kobieta trafiła do Szpitala Uniwersyteckiego i Specjalistycznego Moi w mieście Eldoret w zachodniej Kenii. Poparzenia Cheptegei sięgały 80 proc. powierzchni ciała. Zmarła, doznawszy niewydolności wielonarządowej. 

Sprawcą ataku był Dickson Ndiema, z którym biegaczka była w związku od kilku lat. W tym zdarzeniu również Ndiema doznał poważnych oparzeń. Także został przewieziony do szpitala. Policja informowała, że zostanie zatrzymany, gdy tylko pozwoli na to jego stan zdrowia. 

Czytaj więcej

Rebecca Cheptegei nie żyje. Olimpijka została podpalona żywcem

Jak poinformowano, „Dickson Ndiema Marangach zmarł na skutek oparzeń obejmujących 30 procent ciała, których doznał, podpalając swoją partnerkę Rebeccę Cheptegei w zeszłym tygodniu”. Policja uważa, że ​​został poparzony tą samą benzyną, której użył do podpalenia Rebekki.

Kupił kanister benzyny i podpalił Rebekkę Cheptegei

Do tragedii doszło w domu lekkoatletki w hrabstwie Trans Nzoia na zachodzie Kenii. Miejscowy komendant policji Jeremiah Ole Kosiom potwierdził, że sprawca kupił kanister benzyny, oblał kobietę i podpalił podczas kłótni, do której doszło 1 września. Sam również doznał oparzeń.

Rodzice 33-letniej Cheptegei uważają, że powodem dramatu był spór o majątek. Ich córka kupiła bowiem ziemię w Trans Nzoia, aby być blisko licznych ośrodków treningowych. Tam się osiedliła, wybudowała dom i trenowała. Tego nie chciał zaakceptować jej partner.

Rebecca Cheptegei startowała w maratonach ponad 10 lat. Na swoim koncie miała zwycięstwo w 2022 roku w Padwie i wiele miejsc na podium.

Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu lekkoatletka startowała w maratonie, zajmując 44. miejsce. Po powrocie do Kenii, gdzie mieszkała, padła ofiarą swego partnera. Mężczyzna oblał ją benzyną i podpalił. Kobieta trafiła do Szpitala Uniwersyteckiego i Specjalistycznego Moi w mieście Eldoret w zachodniej Kenii. Poparzenia Cheptegei sięgały 80 proc. powierzchni ciała. Zmarła, doznawszy niewydolności wielonarządowej. 

Sprawcą ataku był Dickson Ndiema, z którym biegaczka była w związku od kilku lat. W tym zdarzeniu również Ndiema doznał poważnych oparzeń. Także został przewieziony do szpitala. Policja informowała, że zostanie zatrzymany, gdy tylko pozwoli na to jego stan zdrowia. 

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Przestępczość
Zaginięcie Madeleine McCann. Podejrzany mężczyzna uniewinniony w innej sprawie
Przestępczość
Korupcja na Ukrainie: Były urzędnik i nauczyciel chcieli wziąć ponad milion dolarów łapówki
Przestępczość
Ukraina: Ogromny majątek urzędniczki. Przez okno wyleciało pół miliona dolarów
Przestępczość
Śmierć Aleksieja Nawalnego. Czy Kreml kazał go otruć?