Wrocław: Ojciec pił, dziecko błąkało się po ulicy

Za narażenie czteroletniego syna na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia odpowie mieszkaniec Wrocławia.

Aktualizacja: 25.06.2017 12:29 Publikacja: 25.06.2017 11:59

Wrocław: Ojciec pił, dziecko błąkało się po ulicy

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Mężczyzna, który miał opiekować się dzieckiem, pił przez kilka godzin z kolegą, a chłopiec błąkał się bez opieki po ulicach.

W sobotę w godzinach wieczornych policjanci dostali informację, że na jednym z placów zabaw na Gądowie we Wrocławiu przebywa pozostawione bez opieki małe dziecko.

Mundurowi pojechali na miejsce, gdzie od razu odnaleźli chłopca. Dziecko było zagubione i nie było w stanie powiedzieć, ani pokazać, gdzie mieszka. Kontakt z chłopcem był utrudniony.

- Rozmawiając z mieszkańcami ustaliliśmy, że czteroletni chłopiec mieszka z mamą w okolicy. Kobieta pozostawiła synka pod opieką jego ojca na czas pracy – opowiada Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.

Funkcjonariusze ustalili adres byłego męża kobiety, ojca chłopca i pojechali do jego mieszkania.

Mężczyzna ze względu na poziom upojenia alkoholowego nie mógł złożyć wyjaśnień.

Okazało się, że przed południem pozostawił swoje dziecko bez opieki i poszedł do kolegi. Tam wspólnie pili.

W momencie zatrzymania przez policję ojciec chłopca miał trzy promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Grozić mu będzie do pięciu lat więzienia. Po chłopca, którym zaopiekowali się policjanci, zgłosiła się mama, która zabrała synka do domu.

Przestępczość
Wietnam kończy z karaniem śmiercią za wywoływanie wojny
Przestępczość
Strzelanina w USA. Wśród ofiar ośmiomiesięczne dziecko
Przestępczość
USA: Zatrzymano podejrzanego o zabójstwo polityk Partii Demokratycznej
Przestępczość
Austria: Strzelanina w szkole. Są ofiary śmiertelne
Przestępczość
Kandydat na prezydenta postrzelony na wiecu. Zamach w Kolumbii