40-letni mężczyzna oddał się w ręce policji w poniedziałek rano i przyznał się do zabicia szefa zgromadzenia zakonnego, w którym przebywał w oczekiwaniu na proces w sprawie pożaru katedry.
Prokurator z La Roche-sur-Yon Yannick Le Goater poinformował dziennikarzy, że policja znalazła ciało 60-letniego Oliviera Maire'a, przełożonego zakonu misyjnego Montfortain w Saint-Laurent-sur-Sevre, w pokoju. Podejrzany dał policjantom klucz do pomieszczenia.
- Na tym etapie śledztwa nie wydaje się, aby istniał jakikolwiek motyw terrorystyczny - przekazał Le Goater.
Po pożarze katedry w lipcu 2020 roku, podejrzany był przetrzymywany w areszcie do końca maja, kiedy to został zwolniony i umieszczony w opactwie. Po tym, jak mówił, że chce odejść, został przeniesiony do szpitala psychiatrycznego, gdzie przebywał do końca lipca.
Morderstwo duchownego zwiększa presję na prezydenta Emmanuela Macrona w kwestii jego polityki bezpieczeństwa i imigracyjnej. Za osiem miesięcy zostaną przeprowadzone we Francji wybory prezydenckie, gdzie głównym rywalem prezydenta będzie skrajna prawica.