Dwie dziewczynki, z których jedna miała trzy dni, a druga miesiąc, zostały pchnięte nożem w brzuch. Inna, 20-dniowa dziewczynka, miała rany na uchu, brodzie i wardze. Wszystkie są w krytycznym, ale stabilnym stanie - informują władze, na które powołuje się telewizja NBC.

Dwie inne osoby - ojciec jednego z dzieci oraz kobieta, która pracowała w placówce, również zostały ranne. Kobieta została pchnięta nożem osiem razy. Do ataku doszło w żłobku na terenie Flushing Center ok. godz. 4.00 nad ranem.

Jak poinformowała policja, na podłodze w piwnicy centrum znaleziona została 52-letnia kobieta, z rozciętym lewym nadgarstkiem. Według władz, była to rana, którą zadała sobie sama. Prawdopodobnie po dokonaniu ataku chciała popełnić samobójstwo. Teraz znajduje się w areszcie policyjnym w szpitalu.

W czasie napaści w placówce znajdowało się dziewięcioro dzieci.

Policja nie określiła żadnego motywu ataku. Na miejscu pracują śledczy.