- Powiem coś, co chcieli państwo usłyszeć od Wojciecha Janowskiego. Chciał wam powiedzieć to sam, ale nie jest w stanie... Mój klient jest winny śmierci Hélene Pastor - oświadczył przed sądem Éric Dupond-Moretti, prawnik Janowskiego. Z relacji mediów wynika, że byłemu konsulowi po twarzy popłynęły w tym momencie łzy.

Według adwokata Janowskiego jego klient chciał chronić swoją partnerkę przed jej matką, która miała swoim zachowaniem unieszczęśliwiać córkę. Dupond-Moretti poinformował, że były konsul zlecił zabicie jedynie Helene Pastor - jej kierowca miał przeżyć upozorowany napad.

Jak relacjonuje Onet, twierdzeniom tym zaprzeczył w sądzie były trener osobisty Janowskiego. Pascal Dauriaca powiedział, że w imieniu konsula skontaktował się z mordercami i zlecił im zabójstwo dwóch osób.

Morderstwo miało wyglądać jak napad. Janowskiemu, który wcześniej przyznał się do zlecenia zabójstwa, ale później wycofał swoje zeznania, grozi kara dożywocia.