Łupem złodziei padło 2,3 mln euro w gotówce. Pojazd przewożący pieniądze wczoraj wyjechał z Bari, gdy w pewnym momencie na drodze kierowcy stanęły dwa samochody ciężarowe. Pojazdy stanęły w ogniu.
Wtedy do akcji wkroczyli inni członkowie gangu. Podjechali do furgonetki koparkami i otworzyli drzwi pojazdu.
Aby zastraszyć trzech ochroniarzy znajdujących się w furgonetce, czterej zamaskowani przestępcy oddali strzały z broni automatycznej. Ochroniarze nie zostali ranni w czasie napadu. Złodzieje uciekli z miejsca zdarzenia dwoma przygotowanymi wcześniej samochodami.
Ruch na autostradzie został zablokowany na kilka godzin, ponieważ policja prowadziła śledztwo, służby ratownicze usuwały z drogi spalone pojazdy.
To nie pierwszy tak skoordynowany atak we Włoszech. W 2015 roku grupa uzbrojona w karabiny AK-47 zablokowała autostradę i ukradła około 5 mln euro z samochodu opancerzonego w pobliżu Ankony.