Polskie piekarnie i cukiernie stoją przed potężnym wyzwaniem. Od miesięcy zmagają się z rosnącymi cenami surowców i drastycznymi podwyżkami rachunków za prąd i gaz. Wiele z nich stoi obecnie na krawędzi bankructwa. Aby się ratować, muszą coraz mocniej podnosić ceny ku niezadowoleniu klientów.

O ile zdrożeje chleb? Hanna Mojsiuk, prezeska Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, ostrzega, że dalsze podwyżki cen są nieuchronne. — Przed nami spektakularne bankructwa albo chleb po 12 złotych – zaznaczyła Mojsiuk, cytowana przez Business Insider Polska.

Czytaj więcej

Zabraknie w sklepach makaronów? Firmy chcą wstrzymać produkcję

Mojsiuk przyznała, że coraz więcej przedsiębiorców zwraca się do Północnej Izby Gospodarczej ze swoimi problemami, wskazując na zatrważające podwyżki rachunków.

— Od maja wzrosła cena gazu o 760 proc. W sierpniu kolejne ciosy. Wzrost w porównaniu z marcem to 947 proc. To są niewyobrażalne koszty. Ile musiałaby kosztować bułka, drożdżówka czy chleb? 10 złotych? 12 złotych? — podkreśla Wiesław Żelek, właściciel piekarni m.in. w Kamieniu Pomorskim.