Tony pomarańczy z RPA gniją w europejskich portach. Skarga na UE złożona do WTO

Nowe przepisy sanitarne w Europie zaostrzyły warunki importu cytrusów z RPA. Ok. 3,2 mln kartonów tych owoców o wartości ok. 35 mln euro utknęło w europejskich portach. Władze w Pretorii złożyły skargę na Unię Europejską do Światowej Organizacji Handlu.

Publikacja: 08.08.2022 16:41

Tony pomarańczy z RPA gniją w europejskich portach. Skarga na UE złożona do WTO

Foto: Bloomberg

RPA jest drugim na świecie, po Hiszpanii, eksporterem świeżych owoców cytrusowych. Skargę do WTO złożyła w lipcu wraz z wejściem w życie w krajach Unii nowych wymogów fitosanitarnych. Surowsze normy zaczęły obowiązywać w czasie, gdy statki z setkami kontenerów z owocami były już na morzu w drodze do Europy. - To całkowita katastrofa. Żywność wyjątkowej jakości, nie stwarzająca żadnego zagrożenia czeka na zmarnowanie - powiedział agencji AFP Justin Chadwick, prezes zrzeszenia producentów cytrusów w RPA, CGA. Nowe przepisy w UE wprowadzone w szczycie sezonu na pomarańcze zaskoczyły producentów. 3,2 mln kartonów z cytrusami za ok.35 mln euro wysłali z dokumentami, które straciły ważność po przybyciu statków do europejskich portów. Rząd w Pretorii wystawił pośpiesznie nowe dokumenty, ale setki kontenerów trzeba było wyrzucić - podał Justin Chadwick.

Nowe unijne przepisy mają zapobiegać potencjalnemu rozchodzeniu się na kontynencie ćmy pomarańczowej (haumatotibia leucotreta), afrykańskiego pasożyta, który atakuje pomarańcze i grejpfruty. Unia wymaga teraz, aby wszystkie pomarańcze przeznaczone dla konsumentów europejskich przeszły obróbkę termiczną: przez 25 dni powinny znajdować się w temperaturze maksimum 2 stopni, co wymrozi jaja tych owadów. Producenci z RPA uważają, że nie jest to konieczne, bo mają sposoby zapobiegania tej zarazie.

Czytaj więcej

Wymyślili alternatywne awokado, które mniej szkodzi środowisku

W skardze do WTO władze RPA podkreśliły, że unijne wymagania „nie są oparte na danych naukowych”, są nadmierne i dyskryminujące. Wywołują dodatkowy stres w branży, która już swoje odcierpiała. - Zwiększą jedynie nasze koszty. A w tej chwili żaden producent na świecie nie może sobie na to pozwolić - powiedział Hannes de Waal z plantacji Sundays River Citrus, istniejącej od prawie 100 lat. Na ponad 7 tysiącach hektarów są tam gaje drzew pomarańczy, klementynek i cytryn, a dochody maleją z powodu rosnących kosztów transportu wraz z nastaniem pandemii, zdrożały też nawozy sztuczne, rosyjska agresja na Ukrainę ma też wpływ.

Europa jest największym rynkiem cytrusów z RPA. Stanowią 37 proc. eksportu tego kraju, o wartości 2 mld euro, sektor zatrudnia ponad 120 tys. ludzi - wynika z danych CGA, Co trzeci mieszkaniec RPA jest bezrobotny.

Rozstrzygnięcie tego sporu jest teraz w gestii organizacji w Genewie. Obie strony mają 60 dni na wynegocjowanie wyjścia, Jeśli to się nie uda, strona skarżąca może wystąpić o arbitraż panelu. Unia jest pewna, że jej normy są zgodne z regułami WTO. Justin Chadwick ma nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i zostanie szybko znalezione rozwiązanie - Dla nas ten rok zadecyduje o naszym przetrwaniu - stwierdził.

RPA jest drugim na świecie, po Hiszpanii, eksporterem świeżych owoców cytrusowych. Skargę do WTO złożyła w lipcu wraz z wejściem w życie w krajach Unii nowych wymogów fitosanitarnych. Surowsze normy zaczęły obowiązywać w czasie, gdy statki z setkami kontenerów z owocami były już na morzu w drodze do Europy. - To całkowita katastrofa. Żywność wyjątkowej jakości, nie stwarzająca żadnego zagrożenia czeka na zmarnowanie - powiedział agencji AFP Justin Chadwick, prezes zrzeszenia producentów cytrusów w RPA, CGA. Nowe przepisy w UE wprowadzone w szczycie sezonu na pomarańcze zaskoczyły producentów. 3,2 mln kartonów z cytrusami za ok.35 mln euro wysłali z dokumentami, które straciły ważność po przybyciu statków do europejskich portów. Rząd w Pretorii wystawił pośpiesznie nowe dokumenty, ale setki kontenerów trzeba było wyrzucić - podał Justin Chadwick.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Reakcja Kraft Alkohole na artykuł „Rz” o nowym inwestorze Palikota: Jesteśmy wehikułem inwestycyjnym
Przemysł spożywczy
Kolejne wybiegi Palikota? Ma „nowego” inwestora
Przemysł spożywczy
Skuteczna „koniakowa dyplomacja” Francji
Przemysł spożywczy
Wydarzenie na rynku alkoholi: włoski bitter przejmuje koniak
Przemysł spożywczy
Milka i Oreo znikają ze sklepowych półek. „Niedopuszczalne podwyżki cen”