- Sytuacja w wielu gospodarstwach uprawiających „Polkę" jest katastrofalna. Na wielu plantacjach owoce „Polki" pokryły się pleśnią. Tak lubiana przez wszystkich odmiana ma delikatne, miękkie owoce, które dużo gorzej znoszą długotrwałe opady i niskie temperatury - cytuje Ulwi Moor - konsultanta ds plantacji truskawek, pytany przez gazetę Maaleht.
„Polka" to najstarsza odmiana truskawki w Estonii. Zgodnie z nazwą, przywędrowała nad Bałtyk z Polski. W Estonii popularne są też maliny odmiany „Polka" pochodząca także od polskich sadowników.
Paavo Otsus szef Aran Farming potwierdza, że pleśń zaatakowała 75 proc. owoców truskawkowych pól z odmianą „Polka". Firma ma 15 hektarów plantacji z czego połowa jest chroniona przed deszczem namiotami foliowymi.
Plantator Valdis Kaskema podkreśla, że jeżeli pleśń już jest na „Polce" i nie usunie się zaatakowanych owoców szybko, to traci się cały zbiór.
- Ręce opadają, cała praca na marne, nakłady się nie zwrócą - przyznaje plantator estoński.