Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej opracowało założenia nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=51B1F3660E4902AA384B2C75ED6D681A?id=257066]ustawy o rehabilitacji zawodowej, społecznej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych[/link], która została dzisiaj zaakceptowana przez Radę Ministrów

Chodzi o doprecyzowanie przepisów wprowadzonych do ustawy wraz z jej ostatnią nowelizacją (od 1 stycznia). - Pomysły są dobre i złe - komentuje Szczepan Wroński szef biura prawnego POPON - Martwi nas planowana zmiana definicji doraźnej opieki medycznej. Pomysł prowadzi do tego, że zakłady pracy chronionej będą musiały zatrudniać lekarzy i pielęgniarki na etatach. Obecnie większość firm ma umowy na prywatną opiekę medyczną co w zupełności wystarcza. Dodatkowe wymagania będą oznaczały duże koszty.

Jedyny wyjątek dotyczy firm, których pracownicy są zatrudnieni na obiektach zleceniodawcy - np. firm ochroniarskich. Po zmianach tylko oni będą musieli zatrudniać u siebie medyków.

W myśl założeń osoba niepełnosprawna będzie mogła domagać się swoich uprawnień do dodatkowego urlopu, czy krótszego dnia pracy dopiero gdy przedstawi orzeczenie o niepełnosprawności. Przykładowo po zmianach niepełnosprawny będzie nabywał prawo do dodatkowego urlopu na zasadach podobnych jak w kodeksie pracy. Czyli proporcjonalnie do przepracowanego czasu. Dopiero po roku pracy będzie miał prawo do dodatkowych 10 dni urlopu.

- Biorąc pod uwagę tempo dotychczasowych prac nad tymi założeniami, były one gotowe już w marcu, myślę że nie ma co spodziewać się zmiany przepisów wcześniej jak na początku przyszłego roku - zauważa Edyta Sieradzka ekspert do spraw dofinansowań i refundacji z PFRON.