W aktach sprawy o ułaskawienie Falenty jest podpisane przez sędziego Pawła Dobosza pismo z wnioskiem do prezesa sądu by zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu przestępstw, o których pisze skazany. Ma datę 4 czerwca, ale dotąd nie opuściło sądu. „Nie jest prawdą, jakoby Sąd Okręgowy w Warszawie skierował zawiadomienie o przestępstwie do prokuratury w związku z listem Marka F. do Prezydenta przy wniosku o ułaskawienie" – podała sekcja prasowa SO w odpowiedzi na pytanie, do której prokuratury skierowano ten wniosek.
Czytaj też: