Na czas Euro 2012 policja dostała więcej uprawnień i szerszy dostęp do ewidencji. Chodzi m.in. o dane osobowe kibiców, którzy stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. Policjanci wkroczą do akcji, gdy z sytuacją nie poradzą sobie służby porządkowe. To właśnie one odpowiadają za bezpieczeństwo na stadionie. Dlatego też dostały prawo do ujęcia agresywnych osób i użycia kajdanek.
Lepiej się nie stawiać
Kibic powinien przebywać na wyznaczonym miejscu (numer podany na bilecie). Nie może się przemieszczać po trybunach ani wbiegać na płytę boiska (co za to grozi – patrz ramka niżej). Jego zadaniem jest pozytywny i kulturalny doping.
Jeśli będzie się zachowywał poprawnie, to bliższy kontakt ze służbami porządkowymi i informacyjnymi mu nie grozi. Wchodząc na stadion, powinien jednak pamiętać, że służby te mają wiele uprawnień, które musi uznać.
Zanim kibic podda się kontroli, może sprawdzić, czy ochroniarz ma odpowiedni identyfikator. Powinien go nosić w widocznym miejscu.
Na mecz na pewno nie zostanie wpuszczona osoba pijana i agresywna.